Translate

środa, 11 grudnia 2013

Mikołajkowo

Ten jeden z  ulubionych przez dzieci (i dorosłych!) dni już za nami. Jak przy każdej tego typu okazji, bardzo długo zastanawialiśmy się, co Mikołaj może przynieść naszemu najstarszemu synkowi. Już dawno temu ustaliliśmy, że prezenty w naszej rodzinie mają służyć wyłącznie sprawieniu przyjemności. Zatem, mimo że potrzeb związanych ze swoją chorobą Adaś ma całkiem sporo, to nie chcemy kupować Adasiowi w prezencie sprzętów, karnetów na rehabilitację czy lekarstw. Uczyniło to z prezentów dla Adasia prawdziwe wyzwanie. Bo co może sprawić przyjemność dziecku, które ma bardzo niewielki kontakt ze światem, prawie nie widzi, nie potrafi bawić się zabawkami? Ileż można kupować ubranek czy różnego rodzaju światełek?

Ale muszę przyznać, że w tym roku Mikołaj bardzo się postarał i wyszukał wspaniałe rzeczy. Pomyślałam, że podzielę się nimi – może pomysł przyda się zarówno rodzicom chorych, jak i zdrowych maluszków.

Pierwszym prezentem jest poduszka stabilizująca główkę. Jest trochę podobna do poduszeczki dla noworodków Angel’s Wings. Jest jednak od niej większa, więc może służyć starszym dzieciom i - co ważne zwłaszcza w przypadku dzieci z różnego rodzaju trudnościami, np. z asymetrią -  ma wszyty zameczek, dzięki któremu można samodzielnie regulować ilość wkładu. Możemy więc decydować o wysokości każdej z trzech komór, a więc stabilizować głowę dziecka w różnych pozycjach. Adasiowi jest na niej bardzo wygodnie - może wreszcie leżeć prościutko na wznak (samodzielne utrzymanie głowy w pozycji na wznak jest dla niego za trudne, główka zawsze spadała mu na któryś z boków) oraz na boku bez patologicznego odgięcia głowy do tyłu. Rodzicom wiotkich dzieci przyda się też informacja, że poduszka podłożona pod plecy dziecka siedzącego np. w wózku, świetnie trzyma tułów dziecka w osi. 
Adaś polubił ją od pierwszego „położenia”, co zresztą widać na zdjęciu :)



Drugim prezentem jest rewelacyjny wprost zestaw stymulujący rozwój wzroku Sokole Oczka. Spodoba się dzieciom wymagającym terapii wzroku, dzieciom głęboko upośledzonym, a przede wszystkim tym, dla których został stworzony, czyli zdrowym niemowlakom. Składa się z kontrastowych plansz (dla dzieci 0-6 m-cy) oraz z płyty z animacjami (dla dzieci 6-12 m-cy). I o ile odpowiedników tej pierwszej  części jest dość dużo (są czarno-białe książeczki, tekturowe harmonijki, czy choćby plansze z Zabaw FundaMentalnych), to nie spotkałam się dotychczas z takimi animacjami. Są wprost wymarzone dla Adasia. To króciutkie filmiki, na których - przy akompaniamencie bardzo prostej melodii - wolniutko poruszają się kontrastowe kształty geometryczne. Ruch, kontrasty, światło z monitora bardzo przyciągają wzrok i nawet Adaś patrzy z zainteresowaniem na ekran i próbuje wodzić wzrokiem za obrazkami. Nie wiem, kto jest w tym momencie szczęśliwszy – oglądający „bajeczkę” Adaś, zaglądające mu przez ramię ciekawskie rodzeństwo, czy my patrzący z zachwytem na Adasiowe zainteresowanie animacjami. Ech, jednak chyba nie ma większej radości, niż móc wywołać uśmiech na buzi dziecka.


Oba prezenty z całym przekonaniem polecam i niniejszym zaliczam Mikołajki do bardzo udanych. A my już się głowimy nad prezentem pod choinkę – ech, ten nasz synek zmusza do kreatywności :)

5 komentarzy:

  1. Oj dokładnie, Adasiowi trzeba nagłowoć się nad prezentem, bo co mu po takim który służyć będzie innym a nie jemu. Te Sokole Oczka oglądałam wczoraj w internecie zastanawiając się w jaki sposób to stymuluje wzrok, no i teraz już wiem. Jak widać podróże kształcą, te po znajomych blogach też :)
    Pozdarwiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, tak, blogowe podróże kształcą :) Ile ja się dowiedziałam, wędrując po blogosferze, a ilu fajnych ludzi poznałam!
      Pozdrawiam najcieplej! :)

      Usuń
  2. Jakie cudne to zdjęcie :)
    pomysły na prezenty super, podziwiam za kreatywność, mi czasami w takich sytuacjach jej brakuje.. :)
    Buziaczki dla Was jak zawsze gorące!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Oj, nasz Adaś jest mistrzem w pobudzaniu kreatywności ;) Buziaki!

      Usuń
  3. Znajdę o was informację na Podatnik.info? Wiem, że z jakąś dobrą fundacją współpracują.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.