Translate

środa, 18 lutego 2015

Niespodzianka! Dziś wchodzę na oiom do Adasia - a tu respirator wyłączony, a nasz rozintubowany synek oddycha sam, tylko w maseczce! Przez cały dzień trzymał prawie 100 saturacji, a tlenu tylko 2,5 l. Jestem tak szczęśliwa, że nie mogę myśli zebrać. Dzielny chłopak!!!

7 komentarzy:

  1. Zuch kochany! :) Przesyłam ogrom ciepła dla całej dzielnej trójki maluszków, cieszę się, że mają właśnie Was. Buziaki serdeczne.
    Domi O.

    PS.wczoraj byliśmy w CZD na laseroterapii malformacji kapilarnych, nic "strasznego", ale pod znieczuleniem ogólnym, przeżywałam to przez kilka tygodni wcześniej. Ściskam Cię mocno, Pati, dzielna mamusiu.

    OdpowiedzUsuń
  2. ..... łzy szczęścia normalnie :)
    Ale się cieszę!!! Wierzyłam cały czas w Adaska naszego kochanego!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo Adasiu Brawo!!! Super wieści. Trzymamy kciuki, aby było coraz lepiej. Trzymajcie się, może szybciej niż myślicie uda się zabrać do domku Adasia. Mocno ściskam również Pawełka i Alutkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chwała Bogu!
    Wielka radość:)

    Uściski dla dzielnego Księcia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pati, jakże ogromnie się cieszę!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.