Translate

piątek, 18 marca 2016

Nowa nadzieja

Jesteśmy w szpitalu. Przygotowujemy się do wprowadzenia diety ketogennej. Adaś od wczoraj nic nie jadł. Jest już bardzo głodny, niespokojny i próbuje zjeść swoje łapki. Serce mi pęka, ale staram się trzymać myśli, że jest nadzieja, że dzięki diecie pogonimy Maszkarę-padaczkę. Trzymajcie kciuki!


2 komentarze:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.