Adaś dziś grzeczny - cały dzień utrzymuje saturację 100. Co prawda, na respiratorze ze 100% tlenu, ale dwa dni temu miał 77 przy 100% tlenu, więc lepiej. Bardzo się poprawiła akcja serca. Niestety, ma duże obrzęki, ale przy tak ogromnych dawkach sterydów to chyba nie do uniknięcia.
Nadzieja, która w nas rozkwitła, jest tak widoczna, że wciąż wszyscy nas uprzedzają, że jeszcze może być różnie. Ale niewątpliwie - nadzieja jest!
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za modlitwy, ciepłe myśli, smsy i maile.
Trzymajcie się kochani. Dużo sił dla Adaśka.
OdpowiedzUsuńJak dziś Adasiek ? ♥ ♥ ♥
OdpowiedzUsuńjak dzis Adas?
OdpowiedzUsuńJak maleńki zniósł noc? i jak minął dzisiejszy dzień?
OdpowiedzUsuńDopiero skojarzyłam - witam serdecznie! I jeszcze raz dziękuję!
UsuńA Adaś dziś stabilny i dawał sobie radę trochę wybudzony, aż do wieczora.
Żyję z tą właśnie nadzieją co i Wy :)
OdpowiedzUsuńściskam!!
Dziękuję Wam wszystkim za troskę. Adasiek stabilny, nawet troszkę przytomniejszy. Stara się chłopak, jak może.
OdpowiedzUsuń